piątek, 12 października 2012

O niezbędności backupu




W ostatnim czasie pojawiły nowe, wynikające z adaptacji modelu chmury metody wykonywania kopii bezpieczeństwa, zwanej potocznie backupem – na przykład backup wirtualny. Jak się te zjawiska mają do starych, sprawdzonych metod archiwizacji?

Na początku zwróćmy uwagę na fakt, że jeżeli coś przestało być widoczne, to wcale jeszcze nie znaczy że całkiem znikło. Tak jest właśnie ze zjawiskiem wirtualnego backupu: przeniesienie lokalizacji danych z miejsca, o którym wiem wszystko, do miejsca o którym wiem niewiele (a na pewno dużo mniej) nie oznacza, że zmieniło się medium na którym te dane zapisuję. Jeśli wnikniemy bowiem do serwerowni gdzie znajdują się nasze "chmurowe" serwisy, to znajdziemy tam te same dyski i dokładnie te same taśmy, tylko w zdecydowanie większym zagęszczeniu na metr kwadratowy. 
Zmianie ulega tu zatem forma organizacji, a nie samo medium składowania! To co natomiast stanowi istotną zmianę to fakt, że koncentracja wielu drobnych dotąd backupów objawia się klasycznym efektem skali. Zgromadzenie tylu danych w jednym miejscu stworzyło bowiem niespotykane dotąd zapotrzebowanie na najbardziej zaawansowane techniki składowania danych.

Backup a la Oracle
Odpowiadając na rosnące potrzeby archiwizowania coraz większej ilości informacji, Oracle przygotował naprawdę solidną ofertę sprzętu do backupu. Ostatnimi czasy firma wprowadziła na rynek napędy taśmowe T10000C, które z pojemnością bez kompresji 5TB są obecnie najbardziej pojemną technologią na rynku, co w połączeniu z ogromną przepustowością - 240 MB/s (bez kompresji), zdolnością do pracy w trybie 24/7/365 i wieloma innymi cechami (takimi, jak np. dużo większa odporność na uszkodzenie danych) sprawia, że w dużych systemach backupowych i archiwalnych napęd ten wypiera stopniowo urządzenia LTO. 
Z drugiej strony weszła do oferty bardzo tania biblioteka SL150 adresowana dla tych zastosowań, gdzie istotny jest niski próg wejścia i zdolność do bezproblemowej skalowalności do setek terabajtów. Każdy bowiem dostawca usług w chmurze ma jakiś próg wejścia, konfigurację bazową, która najlepiej aby była adekwatna kosztowo, ale miała też potencjał wzrostu.

Jaki backup dla firmy?
Często przedsiębiorstwa zadają sobie pytanie: jakiego typu backup należy zastosować dla firmowych danych – ten klasyczny, czy też może być wirtualny? W tym przypadku warto zadać inne pytanie: gdzie działa moja aplikacja? Jeżeli w świecie zwirtualizowanym, to zapewne lepiej żeby tam był także backup. Jeżeli jest to moje lokalne, dobrze zdefiniowane środowisko - to nikt nie ochroni danych lepiej niż ja sam i u siebie.
Możliwe są oczywiście wszelkie odmiany pośrednie. Możemy mieć komplet aplikacji gdzieś u dostawców usług, w chmurze, ale mając własny backup mam gwarancję, że wiem co się dzieje z moją ostatnią kopią danych. Możemy też mieć kompletne własne środowisko, ale do tego możemy mieć jeszcze jedną kopię danych, którą umieszczamy u dostawcy usługi w postaci wirtualnego backupu.
Przykłady kombinacji rozwiązań można by mnożyć, bowiem celem jest tu posiadanie i utrzymanie takiej kopii bezpieczeństwa danych, która jest efektywna technicznie, kosztowo akceptowalna i zgodna z regulacjami prawnymi którym podlegamy. Do tego dochodzi jeszcze technika. Backup, to po pierwsze zabezpieczanie cennych danych. Backup to ostatnia deska ratunku, gdy z naszymi danymi stało się coś naprawdę złego. Backup to też transfery dużych lub bardzo dużych woluminów danych, a to wymaga wydajnego łącza i technologii bezpiecznej transmisji danych: szybkiej na co dzień i ekstremalnie szybkiej (a już na pewno - gwarantowanie przewidywalnej) gdyby coś się stało.

Backup jest koniecznością
Podsumowując niniejsze rozważania można powiedzieć krótko: przede wszystkim róbmy backup, gdyż jest to naprawdę niezbędny proces dla poprawnego działania każdego systemu IT. 
Po drugie: róbmy backup dobrze
A dopiero w trzeciej kolejności: w chmurze takiej czy innej. Albo bez niej...

Napisz do autora
Zbigniew Swoczyna, szef Zespołu wsparcia sprzedaży Oracle Hardware w Oracle Polska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz